KOCHAŁA...
Inspiracja: wiersz J.Twardowskiego pt. Święty gapa
Nikt jej nie kochał
ona wciąż kochała
spieszyła do domu
gdzie nikt nie czekał
pukała do drzwi
otwierał kto inny
niż oczekiwała
biegła zdyszana
z sercem na dłoni
droga w połowie
się urywała
nie obchodziła
nikogo
chociaż tak bardzo
kochała...
Barbara Szuraj
autor
Basia1202
Dodano: 2018-04-16 19:18:28
Ten wiersz przeczytano 889 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Ładnie wyrażone pragnienie miłości...
Pozdrawiam :)
Jakże kochać innych nie kochając siebie,
do wszystkich z miłością,
a sama w potrzebie!
Pozdrawiam!
Często kto tak dużo innym z siebie daje na koniec
niewiele od innych dostaje...
to niczym kochanie zakodowane
i prócz nie ma innej miłości
jak praca i dom
zwłaszcza że minęły te czasy
gdzie samotnie można było wyjść
jak też wciąż można
lecz nie jedni się boją
tak też nocą gdy ciebie diabeł opęta
ksiądz ciebie przegna
mówiąc - to nie jest instytucja
harytatywna
więc o czym my wielcy mówimy? w:):):)
Czasami kochamy, a w zamian nie dostajemy nic. Smutny,
ale prawdziwy. Pozdrawiam Basiu :)
piękna melancholia...każdy chce być kochany:)
pozdrawiam Basia
miłośc nieodwzajemniona przynosi smutek i
rozczarowanie,,pozdrawiam:)
Refleksyjny przekaz.
Skłaniasz do przemyśleń nad wartością miłości.
Pozdrawiam Basiu:)
Marek
Piękna melancholia i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
http://wiersze.doktorzy.pl/gapa.htm
Kochał, spieszył, kołatał,
a na końcu...pusta chata.
Pozdrawiam Basiu, to czekanie jest najgorsze.