kocham

OLU - takie wariactwo daj Boże wszystkim. Nikt się nie
pogniewa.

Ślicznie, bardzo zmysłowo!
Pozdrawiam serdecznie :)

pięknie tak ciepło i subtelnie o miłości :-)
pozdrawiam

Witaj Serdecznie Olu. Ślicznie pisałaś i piszesz "
dotknij tak jak dotyka
taflę jeziora trzcina"(w promieniach dreszczy ciała
uniesie nas miłość )płosząc żurawie krzykiem
rozkoszy.Cudownie napisałaś ten wiersz. Otwierasz nim
nie tylko gorące szaleństwa młodości ale i
rozświetlasz całe horyzonty wyobraźni i rzeczywistości
zaczarowanych w czasie. W prawdziwej poezji czas
okręgiem powraca na ziemię i staje się tego kto go
dotknie myślą :). Pozdrawiam Gorąco.

Potrafisz zaskoczyć, niejeden raz. Czytam i czuję jak,
delikatnie rozpieszczają się nasze zmysły.Pozdrawiam
Cię serdecznie Olu:)))

No to zachorowałaś na miłość . Teraz trzeba śmigać do
apteki, kupić leki np. o smaku malinowym i się leczyć.
Na zdrówko Olu.

Ladnie, zmyslowo :)
Pozdrawiam:)

Bardzo subtelnie i sensualnie brzmia slowa wiersza.
Podoba sie, na TAK.
Pozdrawiam Olenki, pogodnego wieczoru.:)

Super.
Jak nadal trwa, to pewnie nieuleczalna ;)
Pozdrawiam.

Ładny romantyczny wiersz +++. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem wiosny?

Szkoda nie zaraźliwa...Ty masz szczęście- ja mogę
pomarzyć.
Piękny!
Pozdrawiam Cię Olu.

jak tu Ewuś napisała
to choroba być musiała:)

Pozdrawiam:)

Pieknie...
A to choroba, zapewniam:) nieuleczalna:)

Milego dnia:*)

zmysłowy piękny wiersz
pozdrawiam:)

witam Olu. jak zwykle u Ciebie magia delikatności
zawarta w zaczarowanych słowach.
mam nadzieję, że wolno zaproponować mi malutką zmianę
- zamiast "niesie tę" - "poniesie"
pozdrawiam serdecznie :)