Kochanek część druga
Wąska ścieżka pięła się w górę wzdłuż
muru
obrośniętego bluszczem który na wietrze
falował ciemną zielenią
po nocnym deszczu powietrze miało
jedwabistą miękkość
pachniało morską wodą
w oddali szumiało morze
w ciepłej mulistej kałuży
pływało mnóstwo małych ropuszek
o pomarańczowych brzuszkach
było ich tyle jakby usypały się
z deszczowej chmury
to już kolejna pora roku
odkąd zostali kochankami
kiedy dotarli do plaży spienione fale
załamywały się i rozbijały o brzeg
owijały się wokół ich stóp
a mokry piasek kleił się do palców
powietrze przesycone zapachem soli i upału
światło kładło się przytłumionymi
półcieniami
na porozrzucane na plaży sylwetki ludzi
przed sobą mieli niekończącą się
rozmowę żywiołu
ich rozmowy były raczej lakoniczne
kiedy go poznała żądza przygody
uaktywniła blask w jej oczach
i rumieńce na policzkach
i teraz będąc z nim na plaży
pragnęła go tu i teraz
na piaszczystym podłożu
na gorącym piasku
było jej wszystko jedno byleby było
natychmiast szybko i dziko
jego pocałunek był niczym muśnięcie
trzepot skrzydeł motyla
drżała bo ten delikatny gest
wywoływał w jej ciele prawdziwą burzę
myśli gdzieś odpłynęły niczym
morska fala a ona pragnęła
tylko jednego by czas się zatrzymał
nad sobą miała chmury zszywane
blaskiem jego oczu
powłóczyste spojrzenia
nicią miłości wraz z poszumem wiatru
Cdn.
Tessa50
Komentarze (47)
Bardzo ładnie i obrazowo! Pozdrawiam!
Piękny pejzaż zaufaniem miłości...
Miłego dnia Tereniu:)
Prześliczna treść i ta przyroda, przyroda,co miłości
doda. Pozdrawiam serdecznie Tereniu. Czekam na dalsze.
być w niebycie co solą pchnie
wznieść się, uczuciem rozbudzonem
co targają każde w swoją stronę
sercem duszą krwią swą właśnie
co się pienić poczęła burzą
przed oczami kwietną wonną różą
cała w pąsach a ty w dąsach
że spełnienia spazm nie kąsał
już
być w niebycie co solą pchnie
wznieść się, uczuciem rozbudzonem
co targają każde w swoją stronę
sercem duszą krwią swą właśnie
co się pienić poczęła burzą
przed oczami kwietną wonną różą
cała w pąsach a ty w dąsach
że spełnienia spazm nie knsał
już
Czekam na cd.
Pozdrawiam :)
Z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam, Tessa:)
Historia nasycona erotyzmem.
/mokrą wodą/ tu bym coś zmieniła
i tu
/rozmowę żywiołu
ich rozmowy były/ - rozmowy blisko siebie.
Pozdrawiam serdecznie Tesso :)
Ciekawi mnie ten ciąg dalszy Tereniu.Z przyjemnością
przeczytałam i w morzeniach się schowałam .
Z ogromną przyjemnością przeczytałam :-)
Kiedy ogień pali wnętrza, słowa zbyteczne...piękne
dzięki za wizytę, pizdrawiam cieplusio
W takim otoczeniu przyrody nie trudno o chwilę
zapomnienia...)
Czekam na cd :)
Pozdrawiam serdecznie
☀
za anną ...
kobiety bywają dzikie i nienasycone, a w takim
otoczeniu pragnienia tylko się potęgują.
Witaj Tesso, jakie wspaniałe, barwne opisy, pieknymi
obrazami i uczuciem tych dwojga.
Bardzo na TAK.
Pozdrawiam i pogodnego wieczoru, życzę.:)