Kochanek część dziewiąta
Tamtego pięknego jesiennego popołudnia
oboje udali się na długi spacer po
uroczych
uliczkach miasta i okolicy
pełno było symbolizujących to miejsce
wystaw malarskich galerii kramów i
sklepików
z uroczymi pamiątkami
zwiedzili Zamek w fazie intensywnej
odbudowy
położony nad szerokimi wodami Wisły
ogromne wrażenie wywarły pobliskie wąwozy
kuszące dzikością i tajemniczością
zaliczyli kawiarnię o bardzo ciepłej
atmosferze
wyjątkowym wystroju i klimacie
wracali przez park gdy słońce jeszcze
srebrzyło świat a ptaki uwijały się
szeleszcząc
suchymi liśćmi dębu na poboczu alejki
żółta trawa na wzgórzu lśniła czystym
złotem
jej włosy jak jedwabista aureola
mieniły się w blasku słońca
jego obecność sprawiała że czuła
jak do jej serca niczym kropla po
kropelce
wlewa się błogi spokój
pochlebny błysk w jej oczach dodawał mu
skrzydeł
czuł jak krew mocno pulsuje w skroniach
gdy zmierzch malował na niebie
jaskrawe smugi a cienie wydłużały się
odgarnął czule kosmyk jasnych włosów
zasłaniających jej twarz a ona
położyła policzek na jego ramieniu
jej intensywne spojrzenie prześwietlało
jego twarz uśmiechała się tajemniczo
kiedy powiedziała „boję się ze o mnie
zapomnisz”
odsunął ją gwałtownie i spojrzał głęboko w
oczy
ściskając mocno za ramiona
w oczach miał rozpaczliwą żarliwość
zapewniając ją o swoim oddaniu
a jej płonące oczy mówiły
że chce w to wierzyć choć oboje tkwili
w mieliźnie kłamstw powoli tracąc duszę
utulił w ramionach i za chwilę liczyły się
już tylko jej usta twarz rozpuszczone włosy
i gwałtowność pożądania zmiatając
wszelki strach oboje mieli ten sam
gorący temperament
C.d.n
Tessa50
Komentarze (44)
Terenia nas wszystkich rozkochuje,
mistrzynią w tym fachu się czuje.
Miłej niedzieli Tereniu, aż mi się gorąco
zrobiło.
Proza zapisana jak wiersz. Można i tak, ale po co?
Też z Radomia pozdrawiam :-) buziaki śliczy wiersz :-)
Przeczytałam z przyjemnością.
Jak to miło Tereso znowu Cię ujrzeć,
ciepło powitać, cudowny dalszy
ciąg
Twojej melancholijnej "epopei" przeczytać.
Pozdrawiam i proszę, żądam o dużo więcej
uśmiechu na twarzy, radości w sercu
i cieszenia się życiem...
Wraz z Lidzią życzymy Ci radosnej niedzieli :)))
ładnie zobrazowany obraz oraz klimat spotkanie
kochanków:)
miłego dnia:)
Ta chwila opisana przez Ciebie nadal żyje:)
Pięknie**
Pozdrawiam:)*
Podziwiam pozdrawiam. ;)
podziwiam Twoje obrazowanie, tworzenie klimatu,
przedstawianie barw, aury, nastroju.
trochę ta mielizna kłamstw zgasiła napięcie (może
lepsze byłyby niedomówienia?)
pozdrawiam serdecznie Tereso z nieodległego od
Kazimierza Radomia :):):)
Pięknie opowiadasz i subtelnie budujesz romantyczny
klimat.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
dla zakochanych facetów najważniejsze są usta, oczy i
długie, rozpuszczone włosy partnerki, reszta to
dodatki :)))
piękna melancholia Teresa:) pozdrawiam niedzielnie
Bardzo mi się podoba, jak budujesz nastrój, od opisu
przyrody do gorących scen namiętności.
Mam dziwne przeczucie, że ten romans wkrótce się
skończy... Czekam na cd :)
Pozdrawiam serdecznie :)
przeczytałam jednym tchem, teraz cierpliwie poczekam
na kolejną część opowiadania o ciekawym życiu pary
zakochanych
miłej niedzieli, Teresko :)