Kochanek część szósta
Mijały kolejne dni lata w tęsknocie
za ukochanym…
błękitne motyle tańczyły wśród kwiatów
zbierały się nad nimi niczym puszyste
chmury
siadały na smukłych pędach traw
uginających się pod ich ciężarem
wibrująca symfonia palety
barw kwiatów i motyli
a ona żyła tęsknotą mając w sercu
pastelowe skrzydła marzeń
telefony wielogodzinne rozmowy
nadzieja na spotkanie jesienią
na kolejnym zjeździe ludzi
pozytywnie zakręconych w…
ciągle potrzebowali schronienia
dla swojej miłości
ona - była wpisana w pamięć jego
zmysłów
nie panując nad sobą poddał się
pragnieniu
by odpędzić demony i samotność
szalała w nim ogromna burza emocji
on – otworzył w niej zmysłową rozkosz
bez końca
niepodobne do niczego
chwile zapomnienia
zachwycił tym w jaki sposób
całował ciało gorącymi ustami
rozkosznym delikatnym dotykiem
palców jej intymnych miejsc
i kiedy w bezsenne noce ciekawski
księżyc w pełni przeciska się
przez chmury malując na błękitnym
morzu srebrny szlak – wspomina…
niepotrzebne były żadne słowa
gdy ją objął i przyłożył usta do jej ust
pod nimi była słodko pachnąca trawa
w oddali szumiało tajemniczo morze
gdy stali się jednością
zaczęła jęczeć z rozkoszy
wczepiła dłonie w jego włosy
oplotła wysmukłe nogi wokół niego
gdy po raz kolejny zanurzył się
w jej gorącym wnętrzu
zaczęła krzyczeć jego imię
a kilka minut później oboje wznieśli się
na wyżyny spełnienia
zmierzch malował na niebie
jaskrawe smugi
cienie w pokoju się wydłużały…
C.d.n
Tessa50
Komentarze (41)
Upajajacy miloscia wiersz, pozdrawiam.
Witaj Tesso.
Wspaniale piszesz, obrazy żywe, przetaczają się pod
powieką, nawet słychać szum trawy i czuje się, jej
kolor.
Romantycznie, sensualnie i bardzo plastycznie,
podajesz nam, tą piękna miłosną, historie.
Bardzo na TAK.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie.:)
PS. Dziękuję, za bukiecik, Niezapominajek.:)
Uściski Tesso.:)
Jak zwykle pięknie i coraz bardziej namiętniej
,wprowadzasz w marzenia o takich rozkoszach ,chciało
by się takiego kochanka spotkać .Tylko gdzie go szukać
a więc tylko pozostaje czytać i marzyć czekając na
ciąg dalszy. Buziaczki i do jutra Teresko jak zwykle w
piątek.
Czytam z przyjemnością kolejną część.
Pięknie rozwija się akcja, retrospekcja służy całości,
super!
Pozdrawiam Tereso :)
witaj,
myślę że namiętność , tak jak pożądanie ma u różnych
ludzi odmienny przebieg.
Ale jest to cecha wrodzona.
Tak jak Twoja fantazja.
Miłego wieczoru.
Dziękuje i serdecznie pozdrawiam.
"Cienie się wydłużają",
świt...z lekka poprawiają.
Pozdrawiam namiętnie Teresko!
Przepięknie Tereniu. Przeczytałam wszystkie części.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję :)
czytam, zachwycam się, próbuję wejść w świat Twojego
wiersza i ...
niestety dochodzę do smutnego wniosku, że to wszystko
już za mną.
po pięćdziesiątce to raczej wspomnienia niż namiętność
w realu.
pozdrawiam Tereso :)
ps."wibrująca symfonia palety
barw kwiatów i motyli"
ja bym się pozbył słowa "palety".
Piękna, zachwycająca powieść miłosna. Pozdrawiam
serdecznie.
+ :)
miłość prawdziwa jest piękna
warto czekać na takie chwile nawet miesiącami ale nie
dłużej bo nie wytrzymam pozdrawiam
Nic dodać...powtórzę za Mariat:)
Bardzo ładna opowieść miłosna! Pozdrawiam!
O miłości piszesz bardzo zajmująco, świetnie budujesz
klimat. Jednym słowem wiele emocji i wielka miłość.
Pozdrawiam.