kochanka
Dobranoc Tobie... odwozisz mnie przed
rankiem
Nie powiesz mi dzień dobry o poranku
Zły dzień nam szybko zabiera rozkosze
Ostatnie chwile pędzą jak szalone
Gorliwe spojrzenie, namiętne pocałunki
Nie umiesz mnie puścić... i nic nie
mówisz
z ciszy po chwili wypowiadasz słowa "Kocham
Cie nie zapominaj"
W mych oczach smutek i szczęście się
pojawia...
W ostatnich chwili dobranoc mówisz,
i słodko do zobaczenia śpij dobrze
skarbie
ja śnić będę o Tobie
Jeszcze przed zaśnięciem wiadomość
dostaję
"Dobranoc Kochanie" już nie odpisując
zasypiam z uśmiechem
Budząc się rano już czuję sumienie które
spać mi już nie daje
w czasie śniadania sms przychodzi...
"dziękuje za wczoraj jesteś wspaniała" i
uśmiech znów się pojawia
I cały dzień mija w szybkim bardzo
tempie
Późnym wieczorem telefon znów dzwoni
"Masz ochotę się spotkać...??"
Pewnie właśnie wyszedł od niej...!
"będę czekał tam gdzie zwykle o północy"
-Do zobaczenia
Komentarze (2)
Smutny los tej trzeciej.Uciekaj dziewczyno!:(
Pozdrawiam serdecznie+++
I wraca strapiony pod skrzydełko żony :)