Kogut w piekle
C.d Kogut w niebie
Głośno ród kurzy znów ubolewa
gdyż reputację stada zbrukano
Dawnego szefa mera gromady
z nieba do piekła dzisiaj wygnano.
Kur w niebie czuł się tak bardzo dobrze
szczęścia radości co dzień zażywał
Lecz psotnik zawsze już psocić będzie
naczelny nieba dziś go przydybał.
A gdy już poznał tą mapę nieba
i zapoznawszy jego tajniki
Nie sądził wcale że wnet podpadnie
i wyjdą na jaw jego wybryki.
Szef nieba zaraz kura przywołał
wydając krótkie to oświadczenie
Mówiąc że szybko musi stąd odejść
dając do piekła mu przeniesienie.
Belzebub w piekle miał nań już czekać
dając mu miejsce gdzieś tam w otchłani
Gdzie pokutują sami najgorsi
z pociemniałymi od psot koralami.
Kura pokuty czas wolno płynął
tam czyszcząc gary i palenisko
Nie do poznania stał się nasz grzesznik
który przez psoty utracił wszystko.
Lecz kiedy kogut się naraz ocknął
po rozum pognał prosto do głowy
I wielki kawał sprawił w tym piekle
swojemu władcy belzebubowi.
Tam gdzie rząd garów stał przeogromny
w nich wytapiano z grzeszników zło
Tak poustawiał tak poprzestawiał
że zło wprost w grzeszny bimberek szło.
Nawet belzebub nie mógł się oprzeć
choć od tysięcy lat tutaj tkwił
A gdy bimberek się już sklarował
sam kubeczkami bez przerwy pił.
Kogut czatował tylko na chwilę
by zastać szefa w sztok pijanego
Podsunąć papier by ten podpisał
nakaz zwolnienia stąd właśnie jego.
Do tego jeszcze i skierowanie
na zamieszkania znów ziemskiej niwy
Anulowania mu wszystkich grzechów
stwierdzając że się już przedawniły.
Zamieszkał kogut znowu w kurniku
co ranek pieje nioski miłuje
Cieszy się życiem harem dogląda
i znakomicie się tutaj czuje.
Kur od tej pory zmian nie poleca
i nie zabrania ich też nikomu
Bo chociaż piękne są inne nieba
-To najprzyjemniej jest w swoim domu.
Komentarze (15)
Opowiastka nie tylko na kurach sprawdzona
Nie w jednym domu takim podpisem potomność została
ogołocona
a moc szatańska zawsze ma apetyt
na cudze - niestety.
Dziękuję za odwiedziny .Życzę dobrej nocy.
ciekawa, optymistyczna i życiowa opowieść, wierszem
podana:) pozdrawiam
Najprzyjemniej w swoim domu
:)
Ładnie:-) . Zgadzam się z zakończeniem. Pozdrawiam:-)
:-)
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i zamieszczone
komentarze.Życzę dobrej nocy.
Fajna wciągająca historia. Według przysłowia; wszędzie
dobrze ale w domu najlepiej:) Pozdrawiam:)
Fajna opowiastka. Wszędzie dobrze, ale w
domu...Pozdrawiam
świetny ...z dobrym morałem - w domu jest najlepiej
:-)
pozdrawiam - mam zaległości w czytaniu i komentowaniu
- postaram się przeczytać inne twoje wiersze:-)
Szczwany lis z niego, poszedł po rozum do głowy, że
nie ma to, jak być we własnym domu. Pozdrawiam z
uśmiechem.
Wiedza o kurach, prawie ta sama jaką ma Grzegorz
Halama. Popraw sobie "z tond" na "stąd", bo dwa razy
masz ten błąd. Miłego dnia.
Fajny ... :)
+ Pozdrawiam
morał jest jasny, widać to przecież
ale tak po prawdzie...
wpierw trzeba spróbować,
żeby później wiedzieć co miłować.
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawa i wesoła historia
z niezwykle udaną puentą
w ostatniej strofie.
Pozdrawiam:]