Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kokieteria skały

jestem już kamieniem
z kolorów motyla przeszłam w barwy szare
epicentrum ognia we wnętrzu zamknięte
a jednak się palę
jesteś na rozstaju
gładkością wywodów chciałeś rozgrzać kamień
nie czuję już chłodu
(na pozór kamienie też się rozgrzewają)
jest już coraz cieplej
ale wciąż to samo
kiedyś czas wyrównasz
(znajdziesz może w życiu odpowiednią porę)
gdy nie będzie późno
wtedy ci pozwolę
kiedy moje wnętrze namiętność rozpali
od zewnątrz ułudą bliskości ogrzejesz
jednak gdy mnie zmienisz w strumień wrzącej lawy
bez względu na wszystko przypłynę do ciebie
ale jeszcze nie wiem

autor

szarman

Dodano: 2008-12-30 00:13:04
Ten wiersz przeczytano 981 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Nieregularny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

ILL ILL

puenta jak typowa kobieta , dala nadzieję , by potem
ją zabrać ...świetny wiersz

masz4 masz4

Znaczy ''i chciałabym i boję się'' ale nieco wznioślej
:)
podoba mi się!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »