Kolacja
Ta kolacja przy świecach
to porażka.
Zająleś mi tak sprytnie usta ryżem
i kurczakiem w szafranie.
Zostaly mi tylko oczy
z kawałkami myśli
przyszlego wyznania.
Ciężko zagrać twarzą by
nie umknęlo, to co najważniejsze.
Zawsze lubiłeś, gdy omijałam
moje kochanie.
Wypadam z wiersza na nieznaną orbitę
szukając wciąż twojego oddechu.
autor
Mirabella
Dodano: 2024-04-13 20:57:20
Ten wiersz przeczytano 221 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wyjątkowa ta kolacja wśród gwiazd, dobrego wieczoru
:>>
Ciekawy przekaz. Szansa na romantyczną kolację została
przejedzona. Miłej niedzieli Mirabello:)
wygląda to raczej na pożegnalną kolację.
Smutna historia jakich wiele.
Wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam
Wiersz wyraża rozczarowanie i dezorientację w związku,
gdzie kolacja przy świecach staje się metaforą porażki
i utraty. Autorka (?) opisuje, jak w trakcie posiłku
traci zdolność do wyrażenia swoich uczuć, co skutkuje
rozproszeniem uwagi i poszukiwaniem sensu w nieznanym
kierunku.
(+)
Intersujący wiersz. + Kłaniam się