Kolec
brzemienna pełnia cichym srebrzeniem
wykrada sny
i sączy je na ciemną stronę –
do wszystkich tych diabłów
o których nie chciałem zapomnieć
jak kolec kiełkujący z mózgu
sen przy otwartych powiekach
autor
Kiefer
Dodano: 2018-02-18 17:25:23
Ten wiersz przeczytano 831 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Witaj Kieferze :-)
Doskonale oddałeś jej wpływ.
Miłego wieczoru.