Kolejna noc...
Kolejna noc, kolejny dzień
Kolejny krok, kolejny sen
A tak naprawdę nie zmienia się nic
Tylko dla jednej osoby potrafię żyć
Ta miłość niekiedy uskrzydla mnie,
Choć wiem, że spadnę gdy obudzę się...
Kolejny uśmiech, kolejne łzy
Kolejne lato tylko w sercu mym
Jestem jak kwiat, który się budzi
Po to by zwiędnąć bez udziału ludzi
Czasem zachwyca się nad nim jakaś dusza
Niekiedy człowieka ten widok wzrusza
Kolejne słońce, kolejne niebo,
Kolejne samotnie stojące drzewo
I czasem odległość tak bardzo nas dzieli
Nawet gdy oboje bliskości byśmy pragnęli
Lecz gdy zakochane jest serce człowieka
W tej wielkiej miłości potrafi czekać
Kolejna szansa, kolejna tęsknota
Kolejna miłość szczerozłota...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.