Kolejne chwile
wszystko powoli powraca
do normy
chwilowy zastój
rozpoczyna nowy bieg
czas skraca chwile
oczekiwania
nadejścia pragnień i
marzeń
poprzez ciszę przenika
znajomy głos
wymawiając tajemne
słowa
wraz z nimi tęsknota
do tych łąk pachnących
wiosną
letnich promieni
słońca
spacerów pośród
opadających liści
i zabaw w śnieżnym
puchu
wszystko w pełnej
harmonii
jak uderzenia serca
w jednostajnym rytmie
pozwala żyć
patrzeć w dal
utęsknioną
słysząć głosy
upragnione
wzlatuję w przestworza
na skrzydłach twojej
osobowości
oczekując przed naszym
domkiem
na twoje przybycie
i szczęście
27.12.2002.
Komentarze (19)
Bzdurka kolejna i nie jest to wiersz biały skoro rymy
częstochowskie w nim utęsknienia- pragnienia
staża wiersz powinien mieć dzisiaj dedykację że dla
ciebie jest:)
Wiersz z nadzieją. Podoba mi się. Cieplutko pozdrawiam
Niezmiennie utrzymujesz poziom, pozdrawiam
Na progu własnego domu witać szczęście... to jest to.