Kolejny wiersz o miłości
Życzę Ci abyś nigdy nie dowiedział się jak cierpię przez Ciebie!
Nigdy mi nie powiedziałeś wprost, że mnie
kochasz,
Lecz widziałam to wyznanie w twoich
oczach.
Wspólne chwile, pocałunki do omdlenia...
Czy możliwe, że to wszystko to
złudzenia?
Wtedy byłam pewna, że tak zawsze będzie,
Nie sądziłam, że aż w takim jestem
błędzie.
Nasz czar prysnął, wspólne chwile mi
zabrałeś,
Byłeś ze mną, choć mnie wcale nie
kochałeś.
Powiedz po co byłeś ze mną? By mnie
zranić?
Dałam tobie całą siebie w sumie za nic
By policzyć wszystkie straty jeszcze
wcześnie
Kocham cię i nienawidzę jednocześnie!
Ty mnie mijasz i jak ognia mnie unikasz
Jesteś w każdym moim śnie lecz rano
znikasz
Chcę zapomnieć, muszę zmienić coś od
zaraz.
Nienawidzę cię i bardzo kocham naraz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.