Koło czasu.
Za oknami mrok,na ulicy wrzask.
Równość - głupców woła.
Rozum poszedł spać,wolność tu nam dać,
słychać dookoła.
Wina pełen dzban,zaprzedany klan,
mitów nowych szuka.
Ten kto był -to wróg,wskaże, abyś byś
mógł,
trafnie go odszukać.
Gdy opadnie mrok,narkotyczny szok.
Z nimi krzyk i wrzask opadnie,widzisz.
Okna z siatek krat.Judasz w drzwiach ,jak
jak brat,(tylko wolny)
pośród wolnych myśli szuka.
Gdzie jest swój?,gdzie wróg?
Któż by wiedzieć mógł?
Czas połamał bat,topór schował kat.
Ziemia matek łzy zamknęła w sobie.
W ciszy tyko żal ,a dla głupców bal.
Zaprzedany klan się kręci
z kołem czasu dokoła.
Abyś wybrać mógł,będzie pierwszym z sług
.
Wczoraj - narcyz,
a jutro - już,tyko jemioła.
Komentarze (6)
Ciekawie o tym co nas otacza, dobrze się czyta.
Pozdrawiam ciepło:)
Skłaniasz do refleksji.Pozdrawiam:)
Ciekawie spojrzenie na otaczająca nas rzeczywistość...
Tak to nasza rzeczywistość.
Sklania do myslenia pozdrawiam
Wiersz skłania ku refleksji.
Pozdrawiam.