Rozstania
Już jesień liście maluje,różnymi
kolorami.
Zimny wiatr je w świat roznosi,nocami i
dniami.
Czyste niebo się zakryło gniewnymi
chmurami.
Płyną po nim ptaków klucze,żegnane
spojrzeniami.
Pośród pięknej tej jesieni,zostaliśmy
sami.
Zamyśleni ,zatroskani,co się dzieje z
nami?
W przestrzeń wchodzi wyobraźnia,czas z
tęsknotą ,płacze.
Wiem że ptaki z wiosną wrócą,wiem, że ich
nie stracę.
Nie znam czasu,pory nie znam,w której Cię
zobaczę.
Czasu nie znam pory nie znam,wktórej
Cię utracę.
Komentarze (3)
Pomysłowy wiersz, pozdrawiam
Smutna refleksja.Pozdrawiam
No niestety w życiu gwarancji nie ma na nic,na
trwałość miłości również...
Pozdrawiam serdecznie;)