Kolwiek
chcę ujrzeć Twą twarz
kolwiek gdzie
w niemierzalności metrohałasu
chcę wsłuchać Twój głos
kolwiek kiedy
tuląc do igłopoduchy lasu
chcę wpaść na Twój trop
kolwiek jak
łowiąc litery w główkach gazet
chcę stwarzać z Tobą
kolwiek co
wiatru szust i wino nawet
i tylko nie chcę
kolwiek kto
być zakrytym w peniuar atłasu
gdy zaczniesz rozliczać pomięcie bycia
nie leżeć w tabeli tymczasu
autor
michal89216
Dodano: 2011-11-11 00:26:12
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
super wiersz bardzo nowatorski pozdrawiam serdecznie
Zabawa słowna na poważnie.Wszystko tylko nie
zapomnienie /tak odebralam/Dobry!Pozdrawiam
serdecznie+++