Kołysanka dla Ikarka
kiedy zapadnie zmrok ułożę słowa do snu
wspomnień i zamyśleń odgonię niechciany
tłum
dam z serca poduszkę pierzynę ciepłą
kartki
patrz – to słoneczne sny strumienie marzeń
wartkie
skrzące się nutami rosną skrzydła
nadziei
poniosą daleko aż świtem się rozbieli
czarna mara nocy już czas pożegnać
troski
nie będziemy latać; ten cały pomysł z
woskiem…
autor
Ignotus
Dodano: 2019-08-30 16:14:07
Ten wiersz przeczytano 4387 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Ha! Świetny! Ten cały pomysł z woskiem... :)
Interesująco, irytująco, optymistycznie...
z woskiem na wodzie.
;)
Nietypowa, ale ładna.
Pozdrawiam :)
Milutka kołysanka, podoba się.
Ostatni wers świetny... pozdrowienia
Interesujący.
nie wszyscy potrzebują skrzydeł do latania...
:)pozdrawiam
- no właśnie, ten cały pomysł z woskiem :)
Z wielkim podobaniem i pozdrowieniem :)
Podoba się, bardzo.
Pozdrawiam.:)
znana historia i Ikarze... tutaj kołysanka cieplutka
pierzynka troski pełna czułości linijka wprost do
serca
Przyłączam się do komentarzy bardzo ładna barwa słów w
kołysance
Dziękuję za milutki komentarz Pozdrawiam serdecznie
Może to i lepiej, bo popatrz, jak to się dla Ikara
skończyło...
Pozdrawiam Ignotusie :)
Nie wiem czy optymistyczne czy smutne. Cóż? Nie
będziemy latać.