Kołysanka rozkochanka
Chodź, zanucę do snu tobie
piosnkę sercem, co popłynie,
ust dotykiem baśń opowiem
zaśniesz słodko w tej krainie.
Tam bezpieczna w mych ramionach,
w których wzniesiesz się w obłoki,
gwiazd migotem rozmarzona
słodko mrukniesz: kochaj, drogi.
Będę kochać ośmielony,
iskry szczęścia niech zapłoną,
zwiędnąć nocą kiedy proszą
nie pozwolę rajskim gronom.
Dam im wilgoć pocałunków
tym różanym płatkom wonnym;
takim cudnym w rozchyleniu,
w rozkochaniu nieprzytomnym.
Dziękuję myka za wsparcie :)
Komentarze (12)
:)...ładnie
ogólnie pięknie zrymowany Ciepły czuły wiersz na
dobranoc :)
fajny wiersz:)dobrze takie cos przeczytac przed
snem..plynnie sie czyta..napisane romantycznie,z
uczuciem..pieknie.subtelnie:)
autora wzięło na kołysanie, a ja zdaje się, że
czytałam już lepsze wiersze spod tego pióra, ogólnie
wiersz poprawny i nie mam nic przeciwko śpiewaniu
kołysanek rozkochanek :)))
pięknie kołyszesz do snu..podoba mi się
Mnie zaś ciekawi, jakie to drogi miałbyś kochać?
rozstajne może? ;p Czepiam się, bo sens jest jasny,
ale to z sympatii :D (kochaj, drogi:) "w mych
ramionach,
w których wzniesiesz się w obłoki" - no ja tu jawne
nawiązanie do mojego "podniebnego podróżowania"
widzę;) żartuję:) A! no i iskry (one) niech zapłoną.
Ciepło, z uczuciem, ech, słów brak
Chętnie bym usłyszała taką kołysankę :)
Ojej jak romantycznie i zmysłowo :)
Piękne. Tak jak to określiłeś trafnie, bardzo
romantyczne. Po przeczytaniu tego uśmiechnęłam się
sama do siebie. Pięknie. Pozdrawiam i życzę miłego
wieczoru :))
Cudowny wiersz na dobranoc :-) dobranoc...
Kolysanka moze rozbujac zmysly nie tylko adresatce
...iskry zapłoną...pozdrawiam
Fajowe :)..wysublimowana kołysanka przed nocą..Rytm
zachowujesz..rym troszeczkę mniej..w dwóch pierwszych
strofach całość..w dwóch następnych fifty- fifty
:)..ośmielony - proszą..pocałunków - rozchyleniu.. M.