Kołysanka (ukryta w cieniu jawy)
Przyjdę do ciebie gdy uśniesz.
W wirze swych snów mnie nie zauważysz,
w płaszczu nocy,
w smutku mocy
pozostanę niewidzialna.
Usiądę na krześle przy łóżku.
W hałasie swych snów mnie nie usłyszysz,
w szeleście kroków,
w serca amoku
pozostanę niema.
Pochylę się nad tobą ostrożnie.
W szaleństwie swych snów mnie nie
poczujesz,
w paranoi tęsknoty,
w odorze głupoty
pozostanę niewyczuwalna.
Będę strzec twego spokoju,
będę strzec twoich radości,
będę strzegła sennych marzeń
zagubionych w nieskończoności,
tylko zaśnij.
dla K.
Komentarze (2)
Tak . miłości , oddania . Podziwiam . Bardzo dobry
wiersz . Tez bym chciała usłyszeć podobna kołysankę .
Pozdrawiam
po takiej kołysance każdy by zasnął moze dlatego ze
jest pelna milosci :) pozdrawiam