Komórkowo
Pięć, zakochany po uszy w niej jestem
Do zrozumienia podążam w swych myślach
Miłości oczywiście
Zanurzony w świecie Laurowym
Tak odmiennym
Tak pięknym i odrębnym od rzeczywistosci
Sześć, rzeczywistość jest mi przykra
Zamykam się w świecie znaków i symboli
Nieznanych nikomu
Tylko dla jej świadomości
Zostawiam ślad
Po sobie w nieznanej mi przyszłości
Dwa, otaczam ją jednym znakiem
Zalewam sześcioma liczbami, z których
powstał
Dla pamięci
Bo wszystko jest wyjątkowe
Dla niej
Będzie pięknym wspomnieniem o wielkiej
miłości
Cztery, chce być strażnikiem jedności
Jak najdłużej utrzymać w sercu moc
Tak silną
Potęgować ją jeszcze bardziej
Do końca
Z nadzieją na nie wyczerpane możliwości
Dwa, ciągle doświadczam jej przeistaczania
Postać mojej miłości coraz bardziej
potężniejsza
Kocham Cię
Tak samo jest wyrażana
A zmienna
Chce by tylko niestała się zwykłą
Sześć, dlatego znak i liczby
Co tylko przyjdzie mi do głowy
Zaszyfruje, zrealizuje
W trosce o byt
Jedynej miłości
Tak jak komórkowe zaszyfrowane,
zrealizowane-Kocham
Luty 2004
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.