koń trojański
wydarty z otępiałej zadumy
odwróciłem się
do smutniejszej strony życia
nie chciałaś
biednych róż
obsypywana całusami
chowałaś wzrok
dzisiaj strach
ściska łzy
przed drzwiami
walizka
a nie ty
wiem
małżeństwo wymaga
wybacz
nie wiedziałem
że mam być tym
który zarabia więcej
niż twoja miłość
jest w stanie wydać
Komentarze (26)
mily
A bo to myslisz ze zakochany czlowiek nie ma co robic
przed slubem jak bawic sie w Sherlocka Holmsa:))
Waldi
Dziekuje, milego dnia;)
najgorzej zbyt późno się obudzić...
niezły wiersz, pozdrawiam :)
Gorzka taka miłość, przeliczona na pieniądze. Samo
życie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ostatnia strofa upewnia mnie w przekonaniu, że
intencją Autora było ukazanie nie tyle kwestii
materialnej, co nierówności w uczuciach.
Udanego dnia Tomaszu.
Och życie, życie, kochane życie,
dlaczego smutnym bywasz czasami,
o nieco lepszym ciągle marzycie,
wiec pozytywnie trza się ustawić.
Fajnie, ironicznie o życiu.
Pozdrawiam życząc miłego dnia :)
gorzka taka miłość
crenca
Trzeba by kiedys ich poznac ze soba:)
Myślę, że parcie na kasę da się zauważyć przed
ślubem...Potem można sobie jeno pluć w brodę.
to jest super ...
"Gdy pieniądze wychodzą drzwiami, miłość ucieka oknem"