KRZYK NOCY
Żyjesz, bo masz dom
bo masz spokój i rodzinę
bo prowadzisz dalekie życie
długie, lecz nie jak grom.
Widzisz swoje dzieci
biegające z uśmiechami po trawie
pijesz gorącą kawę
obok żona zadumana siedzi.
Ja żyje taż jak ty
w świecie zupełnie innym
kładę się w kurzu ruiny
myśląc, że spadnie gruz
Żegnałem się ostatni raz
z kobietą o gładkiej cerze
teraz śpi spokojnie
oparzonymi powiekami, czarna,
spopielona.
Znasz różne gry komputerowe
sprawie ci to przyjemność
przyjdź do mnie na ziemskie popioły
pokarzę ci inną surrealistyczność.
To jest smak wojny
smak potu i łez
smak krwi twego przyjaciela,
która sama trysnęła z naprzeciwka
Dlaczego Bóg to zrobił
stworzył nas ku sobie przeciwnych
kto z nas czym zawinił
niech walczą ci, co pragnął
Ześlij pokój wśród ludzi
rozpływających się jak mgła poranna;
ucałuj ich czoła delikatnymi ustami
aby mądrości iskra głowy im spaliła !
Amen.
Ostatnie wersy to krzyczana modlitwa w nocy przez jednego z niewinnych cywilów.
Komentarze (2)
glebokie przeslanie:) jesli chodzi o moje zdanie-
podoba mi sie:) zwykle nie komentuje wierszy bo uwazam
ze skoro sam nie jestem dobry w tym co robie to nie
powinienem oceniac innych:) pozdrawiam i zycze
dalszego doskonalenia:) jestes na dobrej drodze
Niech za komentarz do wiersza posluzy jego przeslanie:
Zeslij pokoj wsrod ludzi rozplywajacych sie jak mgla
poranna.Bardzo dobry wiersz.+++