Konanie
Dzięki Tobie poczułam co to żar i co to znaczy Kochać... dziękuję Łukaszu
Niewidzialną dłonią
Ocieram łzę
I chowam się w zakamarku pokoju
Niczym polna mysz
Walcząca o przetrwanie w Półmroku
Kocham...
Nieszczęśliwie
Kocham i kochać będę
Lecz wiem że kochana
Być nie mogę
Po raz kolejny
Ocieram łzę
Niewidzialną dłonią
By nikt nie widział
Jak to okropnie boli
autor
madleniuska
Dodano: 2009-02-08 14:13:42
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
..ładny wiersz ;)
Pozdrawiam :)
ładny wiersz.. no i współczuję serdecznie