Koncert
Gdy słońce zaszło moi mili
I gwiazdy oświetliły ziemię,
Tośmy ognisko rozpalili.
Furda globalne ocieplenie!
Buchnęło dymem. No i wszystkim
Wnet się zrobiło w oczach szaro.
Zaraz się zjawił przy ognisku
Znajomy Tośka – gość z gitarą.
Gość brzęknął. Potem zmarszczył czoło,
A w końcu się uśmiechnął ślicznie
I popłynęły „Hej sokoły!”
W konwencji dodekafonicznej.
Tak tym skatował ciotkę Elkę,
Że cała blada mili moi
Szepnęła: „Dajcie mu butelkę,
Może z gitarą się zestroi.”
Na tę komendę Sławek z Bartkiem
Swoje plecaki plecaki przeszukali.
Znaleźli. Gość osuszył ćwiartkę;
Osuszył i fałszował dalej.
Albana Berga grał symfonię
I śpiewał (wtedy kiedy nie czkał)
Coś, że „Ognisko w lesie płonie”,
Że „Szła dzieweczka do laseczka”.
W końcu wybuchła wielka draka
Gdy po tuzinie pieśni cięgiem
Ktoś nam przypomniał o ziemniakach...
Całe spaliły się na węgiel.
Komentarze (17)
I z czego tu się śmiać? - że co? - że skatował ciotkę?
- to on nawet - po pijaku nie bedzie mial co
wspominac.
ze plecaki - przezukali? - gdyby je Nitras - w Sejmie
przeszukał... - tak!- to bylby wiersz.
A u Ciebie - Michale - jak widać... (wybacz) - ale -
na koniec -summa sumarum... - wyszly jedynie spalone
kartofle. - Nieudolnie zresztą - bo w dwoch wersetach.
:)))
(michale... - gdybys tam wtedy byl - przy tym
ognisku... - to bym Ci - zmiejsca powiedzaiał: daj
pyska! - niech cię uscisakam! - bo wiesz, ze strasznie
Cię lubię - za te twoje wiersze.)
:) - poozdrawiam:)
Płonie ognisko... kiedy to było i te ziemniaki
pieczone. Fajny z humorem napisany wiersz.
Pozdrawiam
Świetne! Z humorem, dystansem - fajnie się czyta.
Można by nawet zaśpiewać
płonie ognisko płonie, a do laseczka weszła dzieweczka
i spaliła się na węgiel, razem z ziemniakami,
chyba taka ma być puenta, jak mniemam...
Ciekawy pomysł na dobry wiersz.
hihihi.. rewelka.. Jesteś niesamowity. Pozdrawiam
cieplutka :)
Niezły to był koncert,
fałszywa nuta potrafi jednak skutecznie skupić na
sobie uwagę,
pozdrawiam serdecznie:)
Fajnie. A te ogniska były modne. Do tego śpiewy i
gitara. Musiało też być trochę"rozmownej". Pozdrawiam.
:))) dobre!
:))) Świetne w treści i formie.
Miłego dnia:)
Było widać fajnie, skoro takie wspominki. Swoją drogą
Berga i dodekafonii nie trawię. Pozdrowienia muzyczne.
:))))
W dechę ubrana w słowa
"scenka rodzajowa" :))
Szkoda ziemniaków :)))
Pozdrawiam :))
Fajne to ogniskowe śpiewanie przy gitarze
Ale nastrój!
(Pamiętam takie ogniska)
Otwórzmy serca dla ogniskowych grajków - z prostego
powodu - łatwiej znależć ziemniaki - niż grajka.
Pozdrawiam - muzycznie