Koniec
Dla zagubionych...=(
Każdego dnia ,
Oglądasz mój świat ,
Przeciekają przez palce ,
Jak kolorowe tańce ,
Jak mgła w oddali …
Na ogromnej Sali ,
Sama siedzę tu ,
Bo opuścił mnie Bóg…
Naprzód iść trzeba ,
I choć daleko od nieba ,
Wytrzymuję te katusze ,
Lecz już się duszę ,
Bo płaczę krwią ,
Me ręce bolą ,
Me nogi cierpią ,
Nie jestem świętą !
Jestem nikim ,
Zwykłym człowiekiem ,
Zagubionym w życiu ,
W mego serca biciu …
Już bić nie będzie ,
Jest mi źle wszędzie !
Już do Boga chcę ,
Ale on mnie nie …
I życie kończy się…
Na zawsze …
I dla tych , którzy już nie wiedzą , co mają robić w tym jebanym życiu ! ...=((
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.