Koniec

Dla mego marzenia ...

To koniec powiedziałem
Czy tak naprawdę tego chciałem?

Złość i smutek mnie przytłacza
Dlaczego radość życia tego nie wybacza.

Ostatni raz Cię zobaczyłem
Dusza uklękła, zakrwawawiona byciem
Szalem cierpienia tak mocno zduszona.

Złote wrota już zamknięte
Skarbem wolności nasze ciała dotknięte

Odejdź, już nie ma miłości
Odejdź, to początek naszej wolności
Odejdź, krzywdziłem cierpienia batem
Odejdź, bo jestem katem

Kochałem i nigdy tego nie żałowałem.

autor

BartezXC

Napisany: 2012-12-23 Dodano: 2012-12-23 20:59:08

Ten wiersz przeczytano 563 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Toniczny Klimat Pesymistyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie