Koniec miłości
Proszę dziś śmierć,weź mnie do siebie.
Ty mnie nie zdradzisz,wierzę dziś w
ciebie.
Koniec nadzieji i koniec miłości.
Niech w ciemnym grobie spoczną me kości.
Niszczą mą dusze rozpaczy szpony.
Mój świat legł w gruzach i jest
zniszczony.
Smutek me serce ogarnoł straszliwy.
Nie będe nic czuł gdy będe nieżywy.
Życia kres i nadzieja stracona.
Cialo bez duszy niechaj dziś skona.
Widocznie takie moje przeznaczenie.
Karą za milość wieczne potępienie.
Ogień życia wiatr nocą strąca.
W ciemnej mogile spoczne do końca.
Nie czując ciepła twojej miłości.
Oddam me życie zimnej samotności.
Bóg nas wyrzucił z raju i stworzył piekło na ziemi bo to my jesteśmy potępione anioły skazani na wieczną kare
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.