Konkubinat
Pewien pasterz w Ałma-Acie,
z owcą żył w konkubinacie.
Mówił, że to lubi,
nawet się tym chlubi,
piorąc owce w automacie.
Pewien pasterz w Ałma-Acie,
z owcą żył w konkubinacie.
Mówił, że to lubi,
nawet się tym chlubi,
piorąc owce w automacie.
Komentarze (34)
Bardzo wesoły limeryk Pozdrawiam
W tytułach wierszy.
Wojtku proszę przeczytać prośbę Oneksy, bardzo
ważne.Pozdrawiam.
Doskonały.Pozdrawiam.
Witam Cię Kubo. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam Cię i
A.
Dziękujemy Panie Wojciechu. Pozdrawiamy :))) Limeryk,
na +++ jest ok!
No tak, sprzedał część owiec i kupił pralkę. Dzięki za
komentarz rymowany. Pozdrawiam Cię
bogaty ten w Ałma - Acie
kiedyś prał ręcznie
- teraz w automacie
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Wam za komentarze. Pozdrawiam Was.
Konkubinat, to brudna sprawa. Lepiej, nie mieć z nią,
nic do czynienia. Wtedy i brudów, nie będzie. W sumie,
dobry przekaz, na czasie. Pozdrawiam.
Super, wesoły limeryk, uśmiechnął.
Pozdrawiam serdecznie.
Miejmy nadzieję,że nie całkiem taki bezduszny..w
najlepszym płynie Perwollu prał:)Pozdrawiam:)
udany. Miłego.....
super ...dobry pasterz dba o swoje stado :-)
pozdrawiam
Może się sfilcowac;-) Udany!:-))