Konsekwencje życia
Otwieram oczy rankiem,
słońce wstaje.
Ciężko ruszyć do przodu
jestem wrakiem!
Czuję jak wody nabieram,
idąc na dno.
Ostatnie dni przerwały kadłub,
chyba już nie warto.
Wierzyć chciałem mocno,
marzyłem!
Teraz czuję słabość,
chyba depresję.
Słowo kocham i pragnienia,
wciąż istnieją!
Tylko teraz w samotności,
zastanawiam się co dalej?
autor
BANITA
Dodano: 2014-07-06 18:39:34
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
http://www.youtube.com/watch?v=BTxGmiOOYAE ...
Pozdrawiam.
Tak bywa, ale warto wierzyć że znów nabierzesz wiatru
w żagle:)
Warto marzyć i śnić, i warto dla miłości żyć.
Pozdrawiam :)
walcz, nie poddawaj się...jutro będzie
lepiej:)pozdrawiam( na 2 kabarety)
Kocham, jest w moim sercu i głowie,
ona to tylko obiekt!
Pozdrawiam!
Smutny ale bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam cieplutko:)
Słowo "kocham" potrafi wszytko, a istniejąca miłość
nie pozwoli
pójść na dno.
nie poddawaj się bo słowo miłość istnieje nie tylko w
opisach ale i w rzeczywistości
https://www.youtube.com/watch?v=CDB4Jswp8L4
pozdrawiam serdecznie:)))
Faktycznie serducho masz wrażliwe,źle Cię oceniłam,
piękny wiersz...pozdrawiam M:)