Koperek i nać
Raz koperek rzekł do naci,
Żeby nie wkładała gaci,
A chcąc zyskać na znaczeniu,
Nieco stwardniał przy korzeniu.
Potem zaś pomyślał sprośnie:
„Co też pod tą natką
rośnie?”
Bo dla podtrzymania rodu
Chciałby dobrać się od spodu.
Natka, aby się obronić,
Krzyczy, że od niego stroni.
„Idź w buraki, taka mać!
Ja nie jestem twoja nać!”
Potem coś zawirowało,
Gwałtu! Rety! Już się stało...
Teraz rośnie wśród buraków
Nać koperku na ziemniaku.
Komentarze (18)
Eros wśród warzyw!...Ciekawe i wesołe "zawirowanie".
Bardzo dobry początek dnia na plus dwa
Świetny erotyk -wesoły i z wielkim humorem
napisany-brawo!!!:)))