Kopernik, coś ty narobił...
...gdyby Kopernik
nie ruszył Ziemi
wszystko inaczej by wyglądało
ona by stała
tobie wciąż stało
i nie chciałbyś już nic tu zmienić
żyć nie umierać
po co do Nieba
iść, kiedy był by tu Raj na Ziemi
ciągle do innej byś się sposobił
oj, Koperniku,,, coś ty narobił...
Komentarze (11)
Świetny pomysł na wesoły wiersz. Uśmiechnąłem się
chociaż. + i miłej soboty.
oj, przykro mi Mariat, ale chyba nie dam rady być na
tym spotkaniu...
Rysiu miał na spotkaniu bejowiczów muszkę - jak
elegancko. :)
Co tam Kopernik, najważniejsze Rysiu, żeby Tobie stało
co potrzeba i kiedy potrzeba i tak długo jak potrzeba
:)
Stoi nie to co trzeba i w nieodpowiednim czasie się
rusza... :) :) poczucie humoru przednie :)
Pozdrawiam :*)
A Ciebie Rysiu jeszcze nie mam na liście wycieczki do
Szpiegowa. Wszyscy wykupują bilety po 2, sobie i
żonie, zaraz siedzących miejsc zabraknie. Reszta u
Marii Sikorskiej pod wierszem.
I póki Kopernik nie zatrzyma Ziemi, musimy zdążyć.
Świetny, ironiczny wiersz pozdrawiam:)
Witaj Ryszardzie
lekko z humorkiem i ironiczną satyrą
pozdrawiam
Zawsze się znajdzie jakiś winny...U Ciebie padło na
Kopernika.
Oj Koperniku, Koperniku, za chwilę będziemy siedzieć w
nocniku. Czym to się skończyć może? Chyba nawet Ty nie
wiesz mój Boże...
Fajna fraszka. Pozdrawiam. Miłej niedzieli...
"mieście" :)
dziś w jego mieści pewien bankowiec
otworzył biznes strzyżenia owiec...
+ Pozdrawiam