Kosmita
Kosmita złożył mi życzenia,
Ciekawe, z jakiej był planety.
Bo mej mądrości nie doceniał,
Śląc wyszukane słowne bzdety.
Ledwo do końca wytrzymałem,
Treść żołądkowa nie poczeka.
A dobre chęci przecież miałem,
Dla tego niby pół – człowieka.
On jest przez kogoś sterowany,
Niczym maszyna zawsze rada.
Musi być pewnie nam nasłany,
By takie rzeczy rozpowiadać.
Sam nie wymyśli nic nowego,
Nawet mu obce jest myślenie.
Tylko uczyni wiele złego,
Nim wszystko pójdzie w zapomnienie.
Kosmita złożył mi życzenia,
Może i były nie tak głupie.
Zdania nie będę jednak zmieniał,
Takich dziwaków to mam w nosie.
Komentarze (3)
Myślę .. że Putin jego przysłał .. a nie wiedział że
się zmiarkujesz super ..
....kosmici tylko nam mieszają...nie wpuszczać ich za
próg...lepsze życzenia swojego wroga niż UFO z innego
świata...pozdrawiam z ziemskiej galaktyki,
przedstawicielka ludzkiego gatunku.
Zarypiaste, pełne ironii życzenia, a że kosmici to
jedna z moich pasji, to i tym bardziej UFO-życzenia,
więc pozwól, że i ja złożę Tobie z Alpha Centauri
najserdeczniejsze życzenia w Nowym Roku☺