KOTY (sequel)
mój pierwszy wiersz ,który powstał dawno temu był o ...kotach
Mają coś z tajemnicy i romantyzmu
święte w Egipcie i nieodgadnione
przez artystów od wieków rozsławione
za serce pokochają dobrego człowieka
wyleczą twą babunię z reumatyzmu
albo gdy korzonki zabolą lub krzyż
za opiekę upolują ci jakąś mysz
albo w twoich nogach wtulone
pomruczą na fotelu w zimowe wieczory
tak mają podobne do naszych humory
bywa,że zachowują się jak… Marsjanie
i to obowiązkowe po obiedzie …spanie
nie podnoszą łapy kiedy przystają
nie chodzą na smyczy i w kagańcu
w marcu jak w zakochanym tańcu
kręcą się wokół i miaucząc wołają
potem matki troskliwe chronią małe
bezradne na początku i ociemniałe
wierne choć chadzają swoimi drogami
kochają zabawy nie tylko z maluchami
za kawałek ryby i miskę mleka
o które tak ładnie codziennie poproszą
tak uwielbiają być głaskane i
pieszczoty
i nie są jak mówią czasem-fałszywe
choć krzywdę pamiętają wrażliwe
i pecha wcale nawet czarne nie przynoszą
dlatego bardzo
lubię koty
Komentarze (7)
do cii_sza :
a co wyrzucić ? może jakaś propozycja ?
zastanowię się ...
A ja mam kotka:)
Lubię koty.:)
Tez koty lubię, ale wiersz bym przerabiała:) skrócić,
wyrzucić co nieco, zmienić rymy na ciuta piękniejsze i
będzie gitara:) Bo treść jest - miłość do futrzaków
tez jest widoczna w powyższym. Miłość damsko-męska na
beju aż przesładza, scukrza. A do kotów? mało.
Pozdrawiam:)
Lubię kotki ...mam swoja Franie :))
fajnie o kotach, ja lubię Coty:)
mają kiciusie coś w sobie,,,,pozdrawiam