KRAINA WIECZNEGO SNU
Noc juz zapadla,
ksiezyc swieci na niebie,
w oknach ludzkich domow gasna ostatnie
lampki...
Kazdy kladzie sie spac,
wszyscy odplywaja do krainy,
do krainy zwanej "Snem".
Beda snic o chwilach slodkich jak miod,
beda snic o chwilach gorzkich jak kawa,
beda marzyc i spelniac marzenia.
Jest jednak ktos, kto nie spi tej nocy.
To On...
Chlopak zwyczajny, a zarazem tak
niezwykly.
Bedzie myslami przy tej, ktora tak bardzo
kocha.
Bedzie przy niej sercem...
Nie moze byc cialem, ale dusza jest wraz z
nia...
Ten chlopak musi pogodzic sie z ciezkim
losem...
Ona jest zbyt daleko zeby byli razem,
jest w krainie "Wiecznego Snu"...
Nigdy nie bedzie mogla z nim byc,
nigdy nie okaze mu swej bliskosci,
nie moze...
Jego serce pelne zalu
kazdej nocy przy niej tkwi...
kazdej nocy ma nadzieje, ze...
ze kiedys spotkaja sie w krainie zwanej
"Snem".
W tej krainie, gdzie czas nie plynie,
gdzie nie ma zla i smutku,
gdzie jest pelno milosci i usmiechu.
Chlopak, dla ktorego los jest tak bardzo
okrutny,
zyje miloscia...
najszczersza i najprawdziwsza...
Nadejdzie dzien, w ktorym On tez zawedruje
do Krainy Wiecznego Snu,
a wtedy spelni sie wszystko o czym tak
bardzo marzy...
Komentarze (1)
Ładny długi wiersz.Miłość,tęsknota,żal jak i miejsce
gdzie mogą się spotkać,lecz czy ona kocha tak że
jego.? Wszystko co warte uwagi można powiedzieć
prosto,a to co nie jest jej warte,o tym trzeba
milczeć.Ominął bym nadmierny opis stanu chłopaka jak i
smaku żalu,by kapkę skrócić tę poezję.Po za tym
ładny!!