O KRECIE W KARECIE
:))) rymowanka na dobranoc i dzień dobry | www.rymcym.blogspot.com
(Wczoraj rano)
Koło Kutna w barwne kwiecie
nagle wjechał kret w karecie.
Stęknął, jęknął: „Koło pękło,
siadło sprzęgło. Istne piekło!”.
Wygramolił się z karety,
spojrzał wkoło, rzekł: „O rety!
Kwitną kwiaty, brzęczą bąki.
Nie opuszczę takiej łąki!”.
(Dziś wieczorem)
Pod karetą kopiec kreta –
aż unosi się kareta.
W spodniach w paski, w czapce w kratkę
kret okrakiem tkwi nad bratkiem
i podziwia bratka płatki:
piękną barwę, deseń rzadki.
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
uwagi mile widziane :)
Komentarze (58)
jest powiedzonko: nie zna życia, kto w Kutnie nie był.
Ja znam kutnowskie łąki, coraz ich mniej bo się
przemysł rozpanosza. Krecik zabawny.:))
a a dziś właśnie widziałem tego kreta....u mnie na
działce pod świeżo posadzonym agrestem...ale karety
nie widziałem, ,,chyba była w tunelu...nie mam
sumienia go zabić...jutro kupię odstraszacz
elektroniczny
piękna rymowanka jak zwykle MamaCóra
do kompletu jeszcze komóra
pozdrawiam serdecznie)
:)))
Witam was, dziękuję za komentarze i dobrej nocy życzę.
Dzisiaj już pędzę lulu, za bardzo intensywny dzień, a
oczy nawet na zapałkach nie chcą się trzymać :)
Smaczny kąsek :)))
No i zajechał krecik w karecie,
prosto na łąkę gdzie pachnie kwiecie!
Pozdrawiam!
Dziękuję Elu, to taki dodatek z dzisiejszego
pitraszenia obiadu :)))
Ładnie bawisz się słowami, językiem, brzmieniami i
wyobraźnią!
Witajcie, żeby rozwiać wszelkie domysły na temat
karety powiem, że ten model to czarny mercedes, a kret
wiadomo - prezes.
Pozdrawiam :)))
I już w koło jest wesoło:)))
Pozdrowionka...
Kret plus awaria plus łąki umajone kwieciem. Niezła
kombinacja.
Pozdrawiam
Jurek
krtek romantyk :))
super, dzięki za uśmiech MamoKrecika:)
Kret w karecie, to chyba książę jakiś?:)
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam:))