Kredka
Kredka, która tak sprytnie sprawiała,
że moje dni wyglądały zupełnie
inaczej niż wszystkie...
Kredka, która potrafiła namalować
uśmiech,prawdziwy uśmiech na mej
nic nie znaczącej twarzy...
Kredka, dzięki której wiedziałam,że
komuś zależy, by pokolorować także
moją kolorowankę...
Niedługo się złamie, rysik pęknie i
poleci na drugi koniec świata...
gdzie nie ma kolorowanek,
nie ma nawet kartek,by chociaż tylko
improwizować...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.