KREPEL
Słodkiego czwartku :)
Kaj mosz tego krepla*
na niego sie ciepna*
cało
dyć to ło to chodzi
żebyś mi łosłodził
bez żołondek
ciało
*pączek *rzucę
Słodkiego czwartku :)
Kaj mosz tego krepla*
na niego sie ciepna*
cało
dyć to ło to chodzi
żebyś mi łosłodził
bez żołondek
ciało
*pączek *rzucę
Komentarze (37)
Mamma mia, yammy wiersz...:):)
słodki wiersz, mniam, mniam.
dużo słodkości Jolu :):)
Łasuchów tutaj dużo...
pozdrawiam
Oj, będzie się jutro działo, bo smakoszy jest wielu, a
tradycję pączkową trzeba podtrzymywać.
Ja jestem łasuchem na faworki, pieczone przez moją
Mamę, raz do roku, najadam się do bólu.
W ten dzień można słodzić przez żołądek :)
Pozdrawiam.
A mi nic nie upiekli,
Grzesio chodzi wściekły.
Pozdrawiam Jolu.
Fajne. Serdecznosci :)
Rozsmakowałem się awansem ;-)
Pozdrawiam.
:))
Pozdrawiam.
Fajny wiersz
Jo tyż sie ciepna, dyć jutro masny czwortek :)
Fajnie w mojej ukochanej gwarze, ja jutro zjem 3 lub 4
kreple, tak zaplanowałam cha cha
zabawny,
a jutro tłusty czwartek a więc niejeden ale więcej,
pozdrawiam:)
:)) Miłego wieczoru ZOLE.
też lubię pączki czyli kreple ...
Zjydz se tego krepla. Dej mi ino jedyn bajs.