Kres
Kres wytrzymałości ,
emocje kipią ze mnie .
Tyle wrogości ,
połamane myśli ...
Schowana w ciemnym kącie ,
z krwią na nadgarstkach ,
próbuję zapomnieć o źle ,
ktoś mi wyrwał duszę .
Chęć koniecznej zmiany ,
co czuć gdy się wszystko wali ?
Życie mnie nie pożałowało ,
smutek i pozorne szczęście.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.