Krew pełna bólu
Widok płynących łez krwi
Był sposobem na ukojenie
Od ran większy ból duszy
Rozpadało się me istnienie...
Ciemna przestrzeń zabijała
Oddechy wszystkie kradła
Zamykałam powoli oczy
By śmierć w końcu dopadła...
Nie miłość sprawia, że cierpimy ... Czasami cierpimy przez drugie serce, które obdarzamy tak wzniosłym uczuciem... Czasami przez ciemną stronę własnej duszy... Dobrze, że istnieje lekarstwo takie jak ,,Czas" , który zabiera odrobinę bólu, dzięki któremu możemy dalej żyć. Niestety pozostają w pamięci drastyczne, przepełnione mroźnymi łzami sceny, o których tak bardzo pragniemy zapomnieć. One będą powracać i atakować gdzieś w najmroczniejszych zakątkach . Chciałabym się uwolnić od widoku płynących kropel czerwieni, od dotyku śmierci ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.