...KW...
Kolorowe krople zaplątane w muzyce
Obiją się o policzki, tak zarumienione
Kałużę trosk starł lekki, jesienny wiatr
Oczy lśnią, błyskawicą nieba złocone
Między łodygami kwiatów przelatuję
Zbieram pyl szczęścia i nektar miłości
Czarne ulice, jak zaciemnione kościoły
Nikt nie może okradać nas z wolności
Nie uwierzę już w stos pustych słow.
Mam własną drogę usłaną kamieniami
Nie uwierzę już w błąkające się zjawy
Mam własne życie tkane pragnieniami!
KoChaM WolNoŚć, nie pozwolę by ktokolwiek zabral mi z niej choć kawalek. Zawszę będę o nią walczyć ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.