Król Olch
Wiersz /brachykolon/ Inspirowany wierszem "Król Olch" Johann Wolfgang Goethe Pięknie dziekuję Stello-Jagódko za pomysł na wiersz :)
Król Olch.
Mrok, tak jak czar znów spadł na las.
Spał las i zwierz w tę noc bez gwiazd,
lecz pan i paź mkną w dal przez bór.
sierp wszedł na łów, jak szpieg wśród
chmur.
Koń gnał przez las, pęd niósł się w dal.
Wtem wzmógł się wiatr - wśród olch i
brzóz
padł cień, jak z widm, sierp lśni wśród
chmur.
Cóż to za cień - ma płaszcz i tren.
To duch, czy zbir wśród olch się skrył?
Czyj to jest głos? Kto chce ich zwieść?
Strach padł na las, na wieś i trakt.
paź zbladł i drży - bo cień tak rzekł:
"Chodź ze mną, chodź, tyś zuch i chwat
Więc dam ci dwór, dam ci też moc.
Chodź ze mną w las w tę czerń i mrok."
Paź chciał już biec, lecz pan mu rzekł :
"To nie jest król - to mgła wśród drzew.
Nie patrz już tam. Ten głos to wiatr,
to szum wśród olch, więc weź się w
garść,
nie daj się zwieść, to nie jest król."
Znów wzmógł się głos: " Chodź ze mną w
las,
gdzie śpiew i śmiech i pląs wśród łąk,
tam chór mych cór - w nich moc i czar.
Wpleć się w ten pląs, w ten śpiew i
śmiech.
Już brzmi dżwięk lir, a blask mych cór
to czar co lśni, tak, jak sto gwiazd,
więc chodź i tańcz i ciesz się ciesz."
Syn chciał już biec, gdzie śpiew wśród
drzew,
lecz pan mu rzekł: " Nie daj się zwieść.
to nie chór cór - to sierp tak lśni."
Znów głos się wzmógł - już jest tuż,
tuż.
"Chodź ze mna chodź i nie bój się.
Chodź ze mną w las, bo to już czas.
Jam jest Król Olch - mam moc, jak nikt,
więc strzeż się, strzeż, mój gniew, jak
miecz...
chodź ze mną w bór, gdzie chór mych
cór."
Król wplótł się w krąg, w nim zła jest
moc.
Syn zbladł i drży, już brak mu tchu.
Pan wziął go na wóz i mknie z nim w dal,
wśród łąk i pól - tam, gdzie ich dom,
lecz nie wie pan, że syn już zmarł,
wśród olch i brzóz i nie wie nikt
czy to zły duch, król olch i brzóz
ściął go w tę noc, czy to zła moc?
Sierp znikł wśród chmur, ścichł śpiew,
znikł król.
Wśród olch i brzóz jęk, płacz i
szloch...
Ty-y. dn : 1.02.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (40)
Pięknie dziękuję Regielu i JoVisko :) Bardzo mi miło,
że wiersz się spodobał.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zapraszam do zabawy
słowem Brachykolony nie są trudne Uwierzcie mi :)
szok! Wandziu jesteś mistrzynią brachykolonów...czapki
z głów! Fascynujące! :) pozdrawiam
Bardzo trudna forma i bardzo dobre wykonanie.
Cieplutko pozdrawiam Wando.
Pięknie dziękuję Marku :) Już poprawiłam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jesteś mistrzynią tej (i nie tylko) tej formy.
Pozdrawiam
Zły klawisz się wcisnął: Chór:)
Pięknie dziękuję Aniu i Sisy :) Bardzo mi miło,że
wiersz
się spodobał :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Przepiękny wiersz, podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Wando.
To piękna inspiracja.
Czytałam z wielkim zainteresowaniem, ten dramatyczny
przekaz wiersza.
Pozdrawiam ciepło.:)
Pięknie dziękuję Krysiu :) Bardzo mi miło,że wiersz
się spodobał :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Z zachwytem czytałam ten piękny wiersz w formie i
treści. Udanego wieczoru:)