Królowa z marzeń
Jeślibym mógł ci ofiarować.
dywan utkany ze srebrnych nici,
poprzetykany promieniami,
których nie zdoła nikt policzyć.
Gdyby tak jeszcze sięgnąć nieba
i zerwać z niego gwiazd połowę.
Nawet nie tyle, ile trzeba,
żeby ozdobić twoją głowę.
Siedziałabyś na złotym tronie,
z tkanym dywanem pod stopami.
Ty dotykając moich skroni
rzekłabyś: jestem twoją panią.
Ale niestety, biedny jestem.
Za to bogaty marzeniami,
które pod stopy kładę z gestem,
wszak odtąd zawsze będą z nami.
Komentarze (28)
Bardzo ładny wiersz. Miłego dnia.
Piękne, proste i wzruszające. Któraż kobieta nie marzy
o takiej "ofierze"? Chyba tylko wyrachowane, biedne
idiotki.
Myślę, że peel jest tą królową marzeń a nie z marzeń,
bo wszystkie te bogactwa, które jej są darowane są z
marzeń.
rozmarzyłam się :))
Często bieda jest stanem odczucia, a nie
posiadania.Dobry klimat.
piękne marzenia niech się spełnią - ściel swojej pani
dywany z kwiatów to jest piękne:-)
pozdrawiam serdecznie
Marzyć można do woli, nikt nam ich nie odbierze.
Gorzej z ich realizacją ale jeśli spełni się chociaż
ich kilka to możemy powiedzieć, że jesteśmy
szczęśliwi.
Pozdrawiam:)
wnosząc z opisu Twojej strony głównej, sięgałeś
niejednokroć nieba...i bogaty jesteś - marzeniami też
Marzyć jeszcze wszyscy mogą
po to jest demokracja,
tylko trzeba też pamiętać...
czyja w nich jest racja
Pozdrawiam serdecznie
Bogaty nie tylko marzeniami ale i sercem...wiersz
brzmi pięknie
Romantyczny! piękny wiersz!
Pozdrawiam:)
Lepiej niech ona na tronie nie siedzi, tylko Ci
asystuje w życiu. Za to Ty bądź jej rycerzem.
Miłego dnia.
Ładny, romantyczny i rozmarzony wiersz:)