Kromka chleba
Widzieć i czekać,gdy pociag nadejdzie
na peronie czuć, zapach manchuany
tu cukierek ,tu postój nędznych ubranych
dlaczego nie zostałeś ,przy swojej
granicy
polskości my ludy ,gdzie bocian w swym
siedlisku
oczekuje Wiosny ,na dachach, swych braci
niedługo odlecą, pokłonią się strzechą
by wiosną ożywić ,knieje i tabory
jesteśmy prochem ziemi czarnej,stąpamy ,nie
wiedząc drugiego
tuberoza to taka winnica uśmiechnie się
ryżem wesela
bo dość było płaczu, dość rzepę strugać
kawka , sikorka ,teraz nam sługą
pingwin to taki amulet ,uśmiecha się
modlitwą
by dom ostoi ,był skarbem zasługi
tam spokój ,tam pianino,lustro na swoim
miejscu
owoce umyte ,położę na stole
my prawi ,oddaliśmy wszystko w pokorze
anioły ziemskie podnoszą już skronie
witawszy na progu,witawszy uśmiechem
oaza kromki podzielona na cztery
Komentarze (6)
Bardzo dobry wiersz i przekaz. Pozdrawiam cieplo ;)
Gubimy się w świecie, trudno znaleźć siebie.
Ładnie, ciekawie, warto pomyśleć kim jestem.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Ciekawy i refleksyjny wiersz...
Pozdrawiam ciepło :)
Dobry przekaz wiersza, skłania do zadumy i refleksji.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz ma bogatą warstwę znaczeniową i porusza
tematykę podróży, oczekiwania oraz poczucia
przynależności do ojczystego kraju. Jest w nim
refleksja nad życiem i przemijaniem poszczególnych
etapów życia. Słowa pełne symboliki, takie jak bocian,
tuberoza, pingwin czy kawka, tworzą malowniczy klimat,
a ten sprawia, że wiersz jest po prostu ładny.
(+)
Kromka chleba zawsze kojarzy mi się z ciepłem,
miłością, poszanowaniem mojego domu rodzinnego a w nim
kochający rodzice, dziadkowie, wujostwo, pozdrawiam
ciepło i ślę serdeczności.