kropka-owo
To w kropki biedronka
była
miała ich dokładnie sześć
w banku szczęcia
pewnie była
wśród tych oślepiających białych drzew
miałam ją na ramieniu
byłam z nią na spacerze
poszłyśmy
nad brzeg sumienia
żucałam w nie kamieniami
później
poszłysmy schować sie w trawie
od tych wszystkich hien zachłannych
od myśli niepojętych
od ludzi zbyt marnych
patrzałam w słonko
razem z moją biedronką
taka kochama była
swych myśli gdzieś tam głeboko nie
kryła
mówiła bez oporu o mnie i o niczym
później po wszelakich rozmowach
przyszło nam razem pomilczeć
po milczeniu nastało zdziwnienie
po zdziwieniu nastało zastanowienie
w mojej głowie pytanie sie uformowało
zadałam je więc:Czy to wszysko ma sens
biedronki odpowiedź była następująca:nie
myśl o tym moja droga,idź
zdziwnienia we mnie jej odpowiedź nie
wzbudziła
siedząc razem tak w trawie
piłyśmy przez słomke czerwoną oranżade
na pamięć o mojej kropkowej znajomej
też mam coś w kropki
widać na dłoni
Zrobiło sie zimno
lecz ja zimna nie czułam
odprowadziłam biedronke
tam skąd ją sobie na jeden dzień
przywłaszczyłam
Komentarze (2)
nawet nie doczytam do końca, bez sensu ten wiersz i
jeszcze te błędy ortograficzne
Chyba powinnas zglosic sie po porade do
specjalisty.Takie dyrdymaly jakie masz w glowie sie
LECZY !!! DLUGO sie leczy