Kropla... Rzeka... Ocean...
Dla Naj.
Jak lód topię Cię całą
w moich ramionach.
Kroplami spływasz
w bezkresy marzeń.
Ciurkiem biegniesz
po ścieżce dotyku.
Falą przybierasz,
gdy nurt Twój wzburzam.
O brzegi rozbijasz,
gdy szczytu dosięgasz.
Uwielbiam w Twej toni
zanurzać swe dłonie.
Mącić Twą taflę
kuszeniem deszczu.
Patrzeć jak płyniesz
ku nieba jasności.
Horyzont zamykać
linią Twych granic.
I ginąć w odmętach
stopionej Ciebie.
A.S. ... bo w miłości nie ma czasu na przerwy ...
Komentarze (1)
Miłość, zakochanie, to pożywka dla wiersza, dla poezji
+.