Krótka bezsenność..
..trzeba wcześnie wstać...
Jeden..dwa..trzy..cztery...
nieeee...
to mnie rozśmiesza!
to jak Kaszpirowski!!
barany!!!!!!!!!!
tak!!
może barany !
liczyć!
hmm...
nie
zaraz widzę twarze z pracy...
cień leniwie przesunął się ,
pochłaniając resztę sufitu...
na siłę blokuję myśli...
zaraz...
o czym to ja myślałem...
o czym to ja....
o czym tooooooooo....
autor
Moon
Dodano: 2008-09-01 17:32:15
Ten wiersz przeczytano 726 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dobrze, że ta bezsenność jest krótka....Ja tam nie
liczę baranów ale w takich chwilach zamykam oczy i
marzę.........A więc...słodkich snów....
he,bardzo pomysłoiwy wiersz płynnie napisany....
ładnie.