Krótki komentarz na aktualny...

:)

dziękuję wszystkim kibickom i kibicom za komentarze

super celnie!

O, i oby w Euro tak dużo goli, albo jeszcze więcej.
Toby fajnie było.

Teraz dopiero plusik, sorry! :)

Jestem dumny i szczerze wzruszony ale też wiem ile
pracy codziennie go to kosztuje szacun

Super wiersz Macku, bo jest co swietowac i gratulowac!


Pozdrawiam serdecznie :)

Maćku - żeby mógł coś zrobić musiałby mieć partnerów
jakich ma w klubie, a to niełatwa sprawa. Pozdrawiam
:)

Też jestem dumna - dziękuję za obszerny komentarz pod
wierszem:) Pozdrawiam Maćku:)

Strzał w dziesiątkę Maćku :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Brawo Lewy !!!

To wszystko jest chore, ta cała nagonka... "Pan Bóg
jest bardzo mądry i wie wszystko, ale Niemcy wiedzą
lepiej" - tak o sobie myślą i zadzierają nosa. :(
Ech...

Onet dziś tak pisze m.in o Mullerze : ,,‹ wróć
Lewandowski zdobywał w tym sezonie gola w Bundeslidze
średnio co 60 minut. Polak zapisał na swoje konto w
tym sezonie 41 proc. wszystkich ligowych bramek
Bayernu. Gerd Mueller w sezonie 1971/72 rozegrał 5
spotkań więcej niż "Lewy"
Leo Messi w swoim rekordowym sezonie w La Lidze
strzelił dla Barcelony aż 50 bramek i dołożył 20
asyst. Cristiano Ronaldo w żadnym z rozegranych przez
siebie sezonów ligowych nie miał równie dobrej
średniej strzelanych bramek na mecz, co w tym roku
Robert Lewandowski
Jedynym zawodnikiem w XXI wieku poza Messim, Ronaldo i
Lewandowskim, który zdołał w jednym sezonie ligowym
strzelić co najmniej 40 goli, był Luis Suarez
Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej
Onet.pl
Kosmiczne statystyki snajpera Bayernu

"Lewy" zagrał w tym sezonie w Bundeslidze zaledwie w
29 spotkaniach. Trafiając w nich do siatki rywali 41
razy, osiągnął niebywały współczynnik strzelanych goli
na mecz: 1,41. Nasz snajper znajdował drogę do bramki
rywali średnio co 60 minut ligowego spotkania. Pięć
hat tricków, pięć dubletów, pięć bramek strzelonych
głową, cztery lewą nogą i trzy trafienia zza lini pola
karnego - to tegoroczne liczby Roberta w Bundeslidze.
A jakby tego było mało, Polak dorzucił do swego
dorobku strzeleckiego aż 7 asyst.


Na wyśmienite statystyki "Lewego" solidnie zapracował
w tym sezonie cały Bayern. Sięgając po 9. triumf z
rzędu w ligowych rozgrywkach, Bawarczycy strzelili w
zakończonym wczoraj sezonie Bundesligi aż 99 bramek.
Robert ze swoimi 41. trafieniami był więc autorem ok.
41 proc. z nich. A jeśli dorzucimy do dorobku
strzeleckiego Polaka 7 asyst, to okaże się, że
niemalże co druga bramka Bayernu w minionym sezonie w
Bundeslidze padła po strzale lub asyście Roberta
Lewandowskiego. Dla porównania Erving Haaland zapisał
na swoim koncie w tym sezonie 36 proc. ligowych
trafień Borussi Dortmund, a Cristiano Ronaldo 40 proc.
ligowych bramek Juventusu.

Zobacz także: Lewandowski z szóstą "armatką". Pobił
rekord, o którym nikt nie mówił
Dla kapitana reprezentacji Polski miniony sezon był
rzecz jasna zdecydowanie najlepszym spośród wszystkich
jedenastu, które rozegrał na niemieckich boiskach. W
ich trakcie, w barwach BVB a potem Bayernu,
Lewandowski wystąpił w 350 meczach ligowych i trafił
do siatki rywali aż 277 razy, co daje mu średnią 0,79
bramki na mecz. Polak zapisywał się więc na liście
strzelców średnio co 102 minuty ligowego spotkania.
Lewandowski aż sześciokrotnie sięgnął po koronę króla
strzelców Bundesligi (przy tym jako jedyny dokonał
tego cztery razy z rzędu), a trzykrotnie – w sezonach
2015/16, 2019/20 i 2020/21 – strzelał w niemieckich
rozgrywkach co najmniej 30 bramek.

"Lewy" vs Gerd Mueller

Jeszcze parę lat temu wydawało się, że nikt nie zdoła
powtórzyć genialnego wyczynu Gerda Mullera z sezonu
1971/72. Wówczas słynny "Der Bomber" rozegrał w
barwach Bayernu w Bundeslidze wszystkie 34 spotkania i
40 razy trafiał do bramki rywali. W swym rekordowym
sezonie Mueller wpisywał się na listę strzelców
średnio co 77 minut ligowego meczu, czyli zdecydowanie
rzadziej aniżeli w tegorocznym sezonie czynił to
Lewandowski. Należy też zauważyć, że w sezonie 1971/72
Bawarczycy zdobyli w lidze aż 101 bramek, co sprawia,
że Mueller był autorem 40 proc. spośród nich.

Robert LewandowskiFoto: PAP/EPA/ALEXANDER HASSENSTEIN
/ POOL
Robert Lewandowski
"Der Bomber" zaliczył wówczas 6 hat tricków, czyli o
jednego więcej niż w minionym sezonie Lewandowski. Co
więcej niemiecki snajper, by zgromadzić 40 bramek w
sezonie, nie potrzebował ani jednego rzutu karnego
(trzy próby zmarnował), podczas gdy Polak w
zakończonym sezonie Bundesligi pokonywał bramkarzy
rywali z jedenastu metrów 8-krotnie. Mueller do
swojego dorobku strzeleckiego dorzucił aż 17 asyst,
czyli o 10 więcej od "Lewego". Łatwo więc policzyć, że
"Der Bomber" w swym rekordowym sezonie był
"zamieszany" (strzelał gola lub asystował) w ponad
połowę goli zdobytych przez jego zespół, co sprawia,
że i w tej statystyce jest minimalnie lepszy od
naszego napastnika.,,

witaj
to dobrze świadczy o lewym
ze się nie ugiął pod presją pracy niemieckiej
pozdrawiam

Bardzo celnie, pozdrawiam serdecznie Maćku.