Krótki wiersz...

Raz w banku dama zażywna,
z wyglądu raczwej dziwna,
przeżyła wielki swój smutek.
Braku wagonu to skutek -
aktywa wydali jej w hrywnach.

W Bostwanii mąż żonę tuli:
moje ty miliard puli!

Re: EM


Ja w odpowiedzi,
tak od niechcenia -
jak miauczy persik -
Ci podziękuję,
Damo Istnienia*.
I vice versik.


*Że niby Ewa

Albański czek
to dla mnie lek ;-)

lek- 100 gindarek w Albanii

Czasami żona - męża korona.
/Byle nie szwedzka,
bo jak w Potopie,
będzie po chłopie/.

Ciekawa miniaturka :)

Galeon35, ty jesteś jednak Mistrz nad Mistrze ;-))

Muzykalna turczynka Mira,
mawiła często:
mnie to lira
po prostu wzruszy!
Aż 100 kuruszy!
Aż 100 kuruszy!

:))))

Miłego dnia:)

Młoda Zosia, przedszkolanka z podlaskiego
pokochała kiedyś Franka bogatego.
Czy gotuje mu, się stara?
Nasza Zośka nie fujara.
Przecież ona kocha Franka...szwajcarskiego.

:)

BALUNA, sprawiać, by kochanej osobie radowała się
dusza, to takie miłe :-) Dziękuję Ci za ten wpis.

Galeon35, można napisać cudny wiersz o miłości,
posługując się nazwami walut, zrób to, Ty masz do tego
smykałkę, a nazwy niektórych walut aż się proszą o
inne zastosowanie ;-)))

Zapewne Ewo temu Z dusza się raduje -takie ciepłe trzy
słowa....Pozdrawiam.

Gdy tak szeptała: Mój Ty Złoty
Cały promieniał, dumą zepsuty.
i juz nabierał pewnej ochoty,
lecz jej chodziło o kurs waluty.

krzemanko, nie do pieniędzy. Do tego, który jest moim
złotem /złotym/.