[ Krótsze poranki,ciemniejsze...
W domowych ogródkach
agrest przesiąka słodkością
ludzie długo spacerują z psami
bo to dobra wymówka by na chwilę uciec
od brudnych ścian
pozostali dzwigają ciężkie torby
układając plan na jutro
czas zgniata słońce ku ziemi
bo jeszcze gdzieś ktoś
zachwyca się jego upadkiem
Szczury boją się zimy
szukają w ciasnych piwnicach
miejsc dobrych na sen
zepsute kasztany
liście kołyszą półśmierć
idę
patrzę
pustynia
autor
złodziejka marzeń
Dodano: 2011-07-26 21:36:48
Ten wiersz przeczytano 346 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Daje do myslenia
dobre