krowa
przez bezdroża - na odludziu
wędrująca (w krąg błądzenia)
wraca krowa, pewno z nudów
gdzie prawdziwe są marzenia
widzi, czuje bez przejęcia
iż jest mocno upragnioną
gdzież czekają jej objęcia
choćby nawet i szalonych
no bo po co żalić pyska?
cieplej dać go powitalnie
by została z nami blisko;
kiedy nie ma sił do walki
witaj krówko, mój cukierku
słodkokruchy, acz zwinięty
przypominasz mi o Gierku;
jak o czasie nieprzeklętym
autor
Groschek
Dodano: 2024-04-29 00:06:27
Ten wiersz przeczytano 290 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Dzięki Chłopaki! Nawet nie byłem
pewien, że ktoś wchodzi na takie
stare wiersze. Wychowywałem się
w latach osiemdziesiątych w PL..
To zabawna i ironiczna wizja, w której krowa jest
uosobieniem czasów Gierka, nawiązując do okresu PRL-u.
Wiersz przypomina o prostocie życia w tamtych czasach,
jednocześnie wyrażając sentyment do tej epoki,
sugerując, że nawet wśród zmian politycznych można
odnaleźć pewne aspekty, które warto wspominać z
nostalgią.
(+)
Pozdrawiam Groschku z szerokim usmiechem,
bo wierszyk w 'deche'. :)
dziękuję - hi, hi! (MŻ u Ciebie)
Dla ciekawości, co oznaczają liczby w ramach
komentarzy.
Szkoda, że krowa zamiast mleka
"krówek" nie daje...
Byłyby to ciekawe, nowe
krowie zwyczaje ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Krowy są fajne, krówki też, pozdrawiam z podobaniem.
dziękuję
Krowy są fantastyczne, też je lubię,
nie jem ich, świnek też nie.
Głos mój!
dziękuję :-/
Pamiętam, ale te krówki z Milanówka z prywatnej firmy,
której ano Gomulce ani Gierkowi zniszczyć się nie
udało. Pozdrawiam.
ja - cukrzyca
na to czyham byś te krówki jadł codziennie
możesz nawet zjeść krowiszcze
i tak będą z ciebie zgliszcza
Urocze słodkie rozmarzenie. Smacznego. Ślę moc
serdeczności i uśmiechów:)
lubię krówki (oprócz mordoklejek)